Odchudzanie
i ciasto? Niemożliwe? Nic bardziej mylnego! Ciasto drożdżowe to najbardziej
przyjazne ciasto dla będących na diecie. Niewielka ilość tłuszczu i cukru
sprawiają, że wypiek jest lżejszy i mniej kaloryczny, niż ciasto kruche, lub
ucierane.
Przepisów
na idealne ciasto drożdżowe jest tak wiele, że trudno zdecydować się na
jakikolwiek. Przytoczę
przepis na ciasto, które upiekłam dziś. Zaczerpnęłam go z TEGO bloga, więc cytuję
w całości.
Składniki (na formę o wym. 28x40 cm):
500 g mąki pszennej
50 g drożdży + 1 łyżka cukru
1 jajko i 2 żółtka
1 szklanka mleka
100 g masła
1 łyżka oliwy lub oleju
½ szklanki cukru
¼ łyżeczki soli
5 - 6 jabłek (u mnie koksa
królewska) – użyłam 2 ligoli
cukier puder do posypania ciasta –
pominęłam
Sposób przygotowania:
Masło roztapiamy, dodajemy do
niego łyżkę oliwy lub oleju. Mleko podgrzewamy. Drożdże rozcieramy z 1 łyżką
cukru. Jajka ubijamy z cukrem, dodajemy sól i jeszcze trochę ubijamy. Wszystko
to dodajemy do przesianej mąki (mleko powinno być lekko ciepłe), mieszamy grubą, drewnianą łyżką i
pozostawiamy w cieple do wyrośnięcia nakrywając ściereczką.
W tym czasie obieramy jabłka,
usuwamy gniazda nasienne i kroimy je na szesnastki. Gdy ciasto podrośnie i
przynajmniej podwoi swoją objętość, wykładamy do prostokątnej natłuszczonej
formy ewentualnie z papierem do pieczenia. Wciskamy w ciasto kawałeczki jabłek
i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia ok. 30 minut.
Pieczemy w temperaturze 190°C ok.
40 minut (gdy wierzch ciasta uzyska złoty kolor sprawdzamy patyczkiem czy jest
już upieczone).
Przed podaniem posypujemy wierzch
ciasta cukrem pudrem.
Kaloryczność jednego kawałka szacuję mniej więcej na 230 kcal, zakładając, że z jednej blachy uzyskamy 15 kawałków (przyzwoitej wielkości :P).